|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna42
Nowy
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec :)
|
Wysłany: Śro 20:47, 11 Sie 2010 Temat postu: El Ciete Dia/Siedem Dni-by Anna42 |
|
|
telenowela moja, pisana dość dawno zmieniłam tylko obsade;]
Obsada:
Facundo Arana-Gabriel Muriel
Natalia Oreiro-Patricia de la Cortes
Diego Ramos-Fernando Nuńez
Cynthia Clitbo-Graciela Estevez
Pedro Moreno-Oscar Villiada
Martha Julia-Isabela Qiroga
Opis:
Kończą się wakacje na plaży w Rio de Janeiro Gabriel spotyka Patricie oboje zakochują się w sobie Gabriel okłamuje ukochaną że jest biedny po 5-i dniach biorą ślub.Po siedmiu dniach wyjeżdżają w przeciwne strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anna42
Nowy
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec :)
|
Wysłany: Śro 20:47, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Odc.1
W Rio de Janeiro była piękna bardzo ognista słoneczna pogoda na plaży było wiele matek z dziećmi ojców a także Gabriel spacerujący po plaży z przyjacielem
Ej jeszcze tylko kilka dni do wyjazdu-odrzekł Gabriel
No tak,nie cieszysz sie ze wracamy do Calii?-spytał Oscar
Nie wiem,tu jest mi bardzo dobrze-powiedział-Do czego mam wracać?
A nie tęsknisz za Gracielą?-spytał
Graciela Graciela nic do niej nie czuje ona wepchła sie w moje życie niczym ziemia w moje nogi-odrzekł
Wiesz pójde poderwać jedną laske nie mam ochoty słuchać twoich użaleń-odrzekł odchodząc
A idź i trać sobie czas-mówił zdenerwowany
Gabriel stał nad wodą wdychając powietrze gdy nagle zobaczył piękną kobiete na motorówce była piękna niczym anioł który zstąpił z niebios nagle wywróciła sie i wpadła do morza
Ej !Zaraz ci pomoge!-krzyknął
Gabriel zdjął koszulke i wbiegł do wody biedna dziewczyna bała się utonąć wymachiwała rękoma we wszystkie strony świata ale naszczęście Gabriel dopłynął na czas wziął ją na ręce i po chwili znaleźli sie na brzegu wypluwała wode
Jak sie czujesz?-spytał
Dzięki ze mnie uratowałes-powiedziała
Oboje spojrzeli sobie w oczy zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia...
Odc.2
Jak masz na imie?-spytał po chwili
Patricia-rzekła wstając-A ty?
Gabriel-odrzekł-Nic ci nie jest?
Nie,wszystko ok-powiedziała-Sorry ze cie tak nastraszyłam
Nie no daj spokój ważne ze jestes cała i zdrowa-powiedział
Musze już iść-rzekła odwracając się
Zaczekaj!-krzyknął-Jak cie znajde?
A chcesz sie ze mną spotkac?-spytała
Tak-odrzekł
No to nie wiem moze kiedys sie spotkamy-usmiechneła się i odeszła a Gabriel podążał za nią wzrokiem bardzo mu sie spodobała wiedział tylko jak ma imie ale nie wiedział czy kiedys ją jeszcze spotka...
Patricia wróciła do domu
Czesc juz jestem-powiedziała
No nareszcie-rzekła Isabela-Gdzie byłas?Co z twoją fryzurą?
Spokojnie nic mi sie nie stało,uratował mnie pewien przystojniak-powiedziała siadając
Ech...jak ma na imie?-spytała
Gabriel-odrzekła
Uważaj bo sie zakochasz-powiedziała przyjaciółka
Własnie tego chce Gabriel to chyba miłość mojego życia-westchneła-Pójde pod prysznic
Odc.3
Nadszedł wieczór...
Wychodze!-krzyknęła Patricia
Dokąd?-spytała Isabela
Na plaże-odrzekła
Chcesz sie z nim spotkać?-usmiechneła sie Isabela
Nie wiem czy go jeszcze spotkam-powiedziala Patricia-Ale mam wielką nadzieje ze tak
To idź wyjdź na przeciw szczęściu-powiedziała Isabela
A moze pójdziesz ze mną?-zaproponowała Patricia
Nie,nie lubie łazic po plazy to mnie troche przygnębia-powiedziała Isabela
No to pa-i wyszła
Gabriel chodził po mieszkaniu w tej i we wte ciągle myslał o Patrici
Co jest?-spytał Oscar
Nic-odrzekł
No przeciez widze nie źle cie trzyma-odrzekł Oscar
Daj mi spokój-powiedział Gabriel-Wychodze
Do niej?-spytał Oscar
Nic ci do tego-powiedział Gabriel wychodząc
Ech strzała amora-zażartował Oscar
Patricia siedziała na plaży fale były małe niebo już zakrywała ciemność położyła się na piasku był nadal ciepły
Witaj-powiedział Gabriel
Patricia szybko wstała oboje nie mogli uwierzyc ze znowu sie spotkali...
Odc.4
Gabriel-usmiechneła się
Wiedziałem ze sie spotkamy-powiedział-Tak chciał los i tak sie stało
Wierzysz w przeznaczenie?-spytała
Tak-odrzekł-Ty jesets moim przeznaczeniem
Patricia i Gabriel podeszli do siebie bliżej mogli czuć tylko swój oddech na sobie ich usta złączyły się w namiętnym i długim pocałunku razem czuli się szczęsliwi wiedzieli ze to co ich połączyło to jest prawdziwa miłość...
Oscar siedział sam w mieszkaniu kiedy zazdwonił telefon
Halo-odebrał
Gabriel!-krzyknął kobiecy głos
Nie,tu Oscar-odrzekł-Niech zgadne to ty Gracielio
Brawo Sherlocku-powiedziała-Gdzie Gabriel?
...Własnie się kąpie-odrzekł Oscar
Ech...kiedy wyjdzie z pod prysznica powiedz mu zeby do mnie zadzwonił-powiedziała
Nie omieszkam-powiedział odkadając słuchawke-Gabriel uwolnij się od tej jędzy bądź z tą laską z plaży
A Patricia i Gabriel kochali sie na plaży jak dwoje nastolatków
...Kocham Cię-powiedziała
Ja ciebie też-odrzekł
Nie wiem co będzie kiedy skończą sie wakacje-rzekła
Nie mysl o tym teraz będziemy razem-odrzekł patrząc ukochanej w oczy...
Odc.5
3dni później...
Wiesz o czym pomyslałem?-spytał Gabriel
O czym?-spytała Patricia
O tym że mozemy sie dzisiaj pobrać-odrzekł
Ale znamy się trzy dni-rzekła
Ale jestesmy w sobie zakochani no chyba ze ci przeszło-powiedział
Kochanie,bardzo chce zostac twoją żoną-usmiechneła się
No to pobieżmy się dzisiaj-prosił
To szaleństwo którego sie poddam najdroższy-usmiechneła się
A tymczasem w Calii...
Próbuje sie dodzwonic do Gabriela ale ciągle ma wyłączoną komórke-powiedziała Graciela
Ma wakacje-odrzekła Lourdes
Ale moze pani mogła by do niego zadzwonic-mówiła
Daj mu odpocząć przestań go kontrolowac-mówiła
Nie lubi mnie pani-rzekła
Trafiłas nigdy cie nie lubiałam-powiedziała
Ja pani też,ale kocham Gabriela i z niego nie zrezygnuje dowidzenia-i wyszła
Synku mam nadzieje ze znalazłes w Rio prawdziwą miłość-pomyslała Lourdes
A w Rio de Janeiro trwało wielkie szczęscie Gabriela i Patrici byli własnie w tutejszym kosciołku
Więc chcecie sie pobrac?-spytał ksiądz
Tak jak najszybciej-odrzekł Gabriel
No to w takim razie do dzieła-usmiechnął się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika vel Kakusia
Extranjera < 33
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 10482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:20, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
, takie ... nie umiem określić. fajnie się czyta, ale za mało wątków tekstu i tp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nat.
Es Inevitable.
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:37, 11 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
trochę krótkie te odcinki. i przydałoby się więcej opisów itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna42
Nowy
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec :)
|
Wysłany: Czw 8:35, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
no wiem takie troche beznadziejne xd
dc.6
A więc moi drodzy zebralismy sie tu by połączyc was swiętym węzłem małżeńskim ty Gabrielu i ty Patricio zakochaliscie się tu w Rio de Janeiro i tu chcecie się pobrać-mówił ksiądz-Podajcie sobie prawe dłonie
Patricia i Gabriel spojrzeli na siebie usmiechneli się i podali sobie prawe dłonie
Patricio powtarzaj za mną-rzekł ksiądz-Ja Patricia biore ciebie Gabrielu za męża
Ja Patricia biore ciebie Gabrielu za męża-powtórzyła
I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-rzekł ksiądz
I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-powtórzyła
Teraz ty Gabrielu Ja Gabriel biore ciebie Patricio za żone-rzekł ksiądz
...Ja Gabriel biore ciebie Patricio za żone-powtórzył troszke zdenerwowany
I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-powiedział ksiądz
I przysięgam ci miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuszcze cie az do smierci-powtórzył Gabriel
Załóżcie sobie na prawe dłonie te oto obrączki symbol szczęścia i waszej miłosci-powiedział ksiądz
Patricia i Gabriel załozyli sobie obrączki wiedzieli że juz zawsze będą razem ich szczęście było wielkie wiedzieli ze ich spotkania chciał Bóg
Gabrielu Patricio ogłaszam was mężem i żoną-ogłosił ksiądz-Gabrielu mozesz pocałować żone
I nareszcie zostali małżeństwem ich związek został przypieczętowany namiętnym pocałunkiem....
Odc.7
Gabriel i Patricia byli szcześliwi wiedzieli jednak ze za kilka dni kończą sie wakacje i będzie trzeba wyjechac,ale narazie o tym nie mysleli siedzieli na plazy szczesliwi ze są juz małżeństwem
Kiedy sie znowu spotkamy?-spytała Patricia
Pewnie w wakacje-odrzekł Gabriel-Ale ten rok będzie ostatnim rokiem osobno
Tak bardzo chciałabym z tobą przeżyc ten rok-rzekła
Przezyjesz całe życie-odrzekł całując ukochaną
A ile chciałbyś miec dzieci?-spytała
Mnóstwo a najlepiej czwórke-odrzekł
Samych chłopaków pewnie?-pytała smiejąc się
Nie,dwie córki i dwuch synów-powiedział-Florencia,Brenda,Manuel i Carlos
No pięknie nawet imiona juz wybrałes-rozesmiała się
A na co czekać niech bedą gotowe w razie czego-odrzekł
Gabriel pamiętaj że będę na ciebie czekała-powiedziała
Ja na ciebie też-odrzekł-Za rok spotkamy sie tutaj
Tutaj własnie sie poznalismy-powiedział Gabriel
Tak i tu będziemy przyjeżdzac na wakacje z naszymi dziecmi-odrzekła
Nadszedł dzień wyjazdu...
Gabriel i Patricia żegnali się na lotnisku
No to dozobaczenia-powiedział Gabriel-I nie płacz najdroższa spotkamy sie za rok
Kocham Cię-powiedziała
Ja ciebie też-powiedział wyjął cos z kieszeni-Te obrączki są symbolem naszej miłości
Juz na zawsze będziemy małżeństwem-rzekła Patricia
Pasażerowie lotu do Miami proszeni są do wyjścia numer 8-mówił głos-A pasażerowie lotu do Kolumbii są proszeni do wyjścia numer 1
Choćmy!-krzyknął Pablo
Patricio pospiesz się!-krzyknęła Isabela
Oboje rozeszli sie w swoje strony jednak do ostatniego momentu ich wzrok był na nich...
Odc.8
Gabriel leciał do Miami mysląc że spotka się wkrótce z ukochaną jednak do tego spotkania jeszcze został rok
Spokojnie nie długo sie spotkacie-rzekł Oscar
Tak został rok i to ma byc nie długo-rzekł Gabriel
Oj przestań,nie długo sie zobaczycie-powiedział Oscar
Nadszedł wieczór...
Gabriel rozpakowywał sie w domu a do niego weszła Lourdes
I jak synku było w Rio?-spytała
Dobrze,wspaniałe wakacje spędziłem-usmiechnął się
Spotkałes tam jakąś bratnią dusze?-pytała
Chodzi ci o kobiete?-spytał
Tak-odrzekła-Widze ze jesteś szczęśliwy twoje oczy mi to mówią
Jestem szczęśliwy-powiedział
Jak ona ma na imie?-spytała
Gabriel chciał własnie wszystko powiedziec matce ale przerwało mu wejście Gracieli
Gabriel kochany!-rzuciła mu sie na szyje
Gracielo co tu robisz?-spytał
Jak to co,dowiedziałam sie o twoim powrocie i od razu przyjechałam-rzekła
Zostawie was chyba musicie porozmawiac-powiedziała Lourdes wychodząc
No nigdy więcej nie zostawiaj mnie na tyle miesięcy-powiedziała
To tylko dwa miesiące,a po za tym musiałem odpocząc-odrzekł
To o czym chciałes porozmawiac?-spytała
Dla Gabriela było to trudne spędził z Gracielą siedem lat znała go dobrze i on takze ją znał jednak kochał Patricie i to ona była jego żoną...
Odc.9
Kolumbia...
Patricia stała na tarasie rozmyslając o ukochanym mężu tęskniła do niego podszedł do niej Arturo
Jak dobrze że już jesteś-przytulił ją ojciec-Tęskniłem bardzo
Ja też tato,ale potrzebne mi były te wakacje-rzekła Patricia
W następne wakacje wybieżemy sie gdzies razem-odrzekł
Nie tato,w następne wakacje pojade do Rio-odrzekła
Spodobało ci sie Rio?Ale nie tym razem,jedziemy razem i koniec-powiedział
Tato do wakacji jest daleko moze cos sie zmieni-powiedziała
Nie nic sie nie zmieni,następne wakacje spędzimy w Miami dawno nie widziałem mojej dalekiej kuzynki Lourdes Costenza-Muriel-powiedział-A po za tym ona ma syna pewnie ci sie spodoba
Oj tato-powiedziała
Wejdź do srodka juz jest zimno-rzekł
Dobrze dobranoc-i poszła na góre
Miami...
O czym chciales rozmawiac?-spytała Graciela
O naszym związku-odrzekł-Gracielo...
Kochany!Wiedziałam że kiedys mnie poprosisz o ręke!Wyjde za ciebie-i rzuciła mu sie na szyje
Nie Gracielo-powiedział odpychając ją-Nie pobiezemy się,chce sie z tobą rozstać z nami koniec Gracielo rozumiesz koniec
Graciela była w szoku po słowach ukochanego nie wiedziała a raczej nie myslała ze kiedys sie rozstaną...
Odc.10
N...nie to nie możliwe-powiedziała Graciela spojrzała na Gabriela miał spokojną twarz zaczeła go okładać pięsciami-Ty draniu!Obiecałeś mi małżeństwo!Obiecałeś!
Uspokój sie Gracielo-zdenerwował sie Gabriel
Kochałam cię-powiedziała płacząc-Czemu mi to robisz
Bo cie nie kocham nigdy nie kochałem byłem z tobą bo bardzo mi sie podobałas było nam razem fajnie,ale rozumiesz to skończone!-krzyknął
Masz kogos!Jak ona ma na imie!-krzyczała
Patricia-odrzekł
Patricia?!Draniu!!!!!-krzyczała
Mozesz mówic co chcesz ale teraz wyjdź wyjasniłem ci wszystko-powiedział
Oczywiscie ze wyjde pamiętaj ze nigdy tu nie wróce chocbys mnie błagał na kolanach nei wróce do ciebie-rzekła odwróciła sie na pięcie i wyszła
Gabriel usiadł na łóżku wziął do ręki obrączke i przypomniał sobie twarz Patrici
Jak długo jeszcze to potrwa najdrozsza jak długo-mówił
Kolumbia...
Co tu robisz Fernando?-spytał Arturo
Przyszedłem do Patrici wiem ze wróciła-odrzekł
Ona juz spi-odrzekł
Nie spie tato-powiedziała schodząc
Patricia kochana-ucieszył sie na jej widok
Tato prosze zostaw nas samych-poprosiła
Dobrze-wyszedł z salonu
Stęskniłem się-odrzekł
Musimy powaznie porozmawiac-powiedziała
Czyżbys sie zgodziła na ślub?-spytał
Nie,Fernando z nami koniec nie kocham cie i nigdy nie kochałam rozumiesz koniec-powiedziała
Odc.11
Fernando usiadł z wrażenia spojrzał na Patricie
Nie rozumiem,czemu mi to robisz-spytał
Powinnam to zrobic 2lata temu,nie kocham cie nigdy nie kochałam-powiedziała
Masz kogos?-spytał
Tak,kocham go a on mnie-powiedziała
Kim jest ten drań!Jak sie nazywa!-krzyczał wsciekły
Gabriel nie jest draniem kocham go a on mnie rozumiesz poczułam przy nim wreszcie prawdziwą miłość to mężczyzna mojego zycia-mówiła
Ty...-próbował ją uderzyc ale wkroczył Arturo
Ani sie waz!-krzyknął
Pańska córka ze mne zakpiła!!-krzyknął
Nigdy nie dawała ci powodów ze cie kocha nigdy tego ci nie mówiła omijała te słowa-mówił-To teraz wyjdź odejdź z naszego zycia odejdź z zycia mojej córki
Fernando spojrzał na Patricie odwrócił sie na pięcie i wyszedł.Arturo przytulił swoją córke bardzo ją kochał i chciał dla niej jak najlepiej
Przyspieszamy ten wyjazd wyjedziemy za dwa tygodnie-odrzekł
Gdzie?-spytała
Do Miami wiem do czego zdolny jest Fernando musimy sie przeprowadzic do Miami-odrzekł
Zaplanowałes to wczesniej?-spytała
Tak dostałem tam prace kupiłem posiadłość a nawet rozmawiałem już z Lourdes ucieszyła sie z naszego przyjazdu a po za tym masz poznac jej syna on zostanie twoim mężem-odrzekł Arturo
Patricia nie mogła uwierzyc własnym uszom miała poslubic kogos kogo nie znała ale po za tym nie mogła powiedziec ojcu ze dawno juz jest mężatką...
Odc.12
Miami...
Gabriel wszedł do kuchni na jego widok ucieszyła sie stara służąca jego powiernica i niania-Gloria
Jak dobrze ze wróciłes-usmiechneła sie
Ja tez sie ciesze,ale zostawiłem w Rio pewne wspomnienia-odrzekł
Poznałes tam kogos?-spytała
Tak-usmiechnął się-Jestem w niej szaleńczo zakochany
Jak ma na imie?-spytała
Patricia-odrzekł-Patricia Muriel
Chyba nie cchesz powiedzieć że...-zaczeła
Tak nianiu pobralismy się w Rio tak chcielismy i tak zrobilismy-odrzekł
Nawet nie wiesz jak sie ciesze-przytuliła go Gloria-Ale musisz powiedziec o tym matce
PRzyjdzie na to czas-odrzekł
Za dwa tygodnie przyjeżdża don Arturo de la Cortes z córką-odrzekła
I co z tego?-spytał
To z tego że twoja matka chce cie ozenic z jego córką-powiedziała
Co!Ale mama mówiła że...-mówił zdenerwowany
Donia Lourdes chciała zebys rozstał się z Gracielą bo nigdy jej nie lubiła wie ze kochasz inną ale postanowiła ożenic cie z bogatszą dziewczyną-mówiła
Cholera!Po co ja wracałem!-zdenerwował się-Kocham Patricie jest moją żoną
Przykro mi,musisz poslubic córke don Arturo-odrzekła Gloria
Odc.13
Nadszedł ranek...
Patricia wybrała sie z przyjaciółką na zakupy a potem do baru
I co teraz zrobisz?-spytała Isabela
Nie wiem,ale kiedy będę juz w Miami postaram sie spotkac z mężem-usmiechneła się Patricia
I co mu powiesz?-spytała Isabela-Że wychodzisz za innego?
Nie wyjde za tego syna ciotki Lourdes nie ma mowy-odrzekła Patricia
A moze jest przystojniejszy od Gabriela-odrzekła Isabela
Przystojniejszy?Gabriel jest jedyny i tak będzie na zawsze-odpowiedziała
A co z Fernando?-spytała Isabela-Widziałam go wczoraj pijanego spał na ławce
Zerwałam z nim nie załuje tego-odpowiedziała
On bardzo cie kocha i zrobiłby dla ciebie wszystko-mowiła Isabela
Wiem,ale ja dla niego nic bym nie zrobiła i moze robic co mu sie podoba moze spac na ławce moze robic co mu sie podoba mnie on wisi-mówiła
A Arturo rozmawiał przez telefon z Lourdes
Ciesze sie ze wreszcie po 19-latach sie spotkamy-powiedział
Ja tez,ale najbardziej z tego ze nasze dzieci wezmą ślub-powiedziała
Nasze rodziny będą ze sobą związane-powiedział Arturo
A co na to twoja córka?-spytała
Kocha innego ale co zrobić przeciez obiecalismy sobie kiedys ze nasze dzieci wezmą ślub-powiedział
I nasza obietnica własnie nie długo sie spełni-rzekła szczęśliwa
Odc.14
Graciela poprosiła o spotkanie Oscara był on najlepszym przyjacielem Gabriela
Czemu chciałas sie spotkac?-spytał
Chciałam porozmawiac-odrzekła dotykawszy jego ręki-Zawsze bardzo mi sie podobałes
Nic ze mnie nie wyciągniesz-cofnął ręke
Nie,chce wrócic do Gabriela i prosze cie o pomoc-prosiła-Bardzo go kocham
Jego czy jego pieniądze?-pytał-Posłuchaj Gabriel jest szczęśliwy z kobietą którą naprawde kocha wkrótce znowu będą razem a tobie nic do tego
Juz dawno chciałam zeby Gabriel znalazł sobie innych przyjaciół zrobił błąd ufając ci-mówiła-Robisz mu krzywde
Oscar rozesmiał się
No to bardzo wspaniały żart lecz sie na głowe bo masz pomieszane zmysły posłuchaj Gabriel Muriel nie jest mężczyzną dla kogos takiego jak ty do ciebie pasuje...nie wiem może taki sam idiota jak ty-odrzekł odchodząc smiejąc się
Graciela była wsciekła nic nie wskórała nic nie dowiedziała sie od Oscara bardzo ją to denerwowało pragneła jak najszybciej wrócic do Gabriela...
Pijany Fernando przyszedł do posiadłości de la Cortes Arturo był oburzony
Czego tu jeszcze szukasz?-spytał Arturo
Chce wrócic do Patrici ile mam panu zapłacic za nią!-krzyczał
Moja córka nie jest na sprzedaż-denerwował się Arturo
To zwykla dzi**a którą bardzo kocham-Arturo nie wytrzymał i dał mu w twarz
Wynoś sie z tąd!Słyszysz wynoś się!-krzyknął
Ok ok juz z tąd ide,ale prosze zapamiętac ze wróce by odzyskac to co moje-powiedział wychodząc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika vel Kakusia
Extranjera < 33
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 10482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:56, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
emm, strasznie to wszystko pokręciłaś. ja bym oczywiście to pozmieniała xd
aż mnie paluszki świerzbią, ale to Twe opowiadanie i powiem szczerze, że chodź jest nietypowe podoba mi się xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|